środa, 14 maja 2014

Cenoty Cuzama

Wczoraj wieczorem dotarliśmy do miasta Merida które jest stolicą stanu Jukatan. Zmęczeni licznymi ostatnio przejazdami autobusowymi i ciągłymi pobytami w miastach postanowiliśmy odpocząć na łonie natury... pod ziemią. Celem naszej dzisiejszej wyprawy były trzy cenoty w okolicach miasteczka Cuzama. Cenotes to rodzaj naturalnego zbiornika wodnego w wapiennych jaskiniach, dla Majów były one podstawowym źródłem słodkiej wody. Najpopularniejsze i często najbardziej spektakularne są takie, których strop zawalił się i już z góry można zobaczyć lustro krystalicznie czystej wody i odbijające się w niej promienie światła. W wyprawie towarzyszyła nam rozkoszna meksykańska rodzinka. Jako że Meksykanie są bardzo otwarci i kontaktowi Kaśka musiała odpowiadać najlepiej jak mogła na ich liczne zapytania i zaczepki, oczywiście wszystko odbywało się po hiszpańsku. Do cenot wożeni byliśmy wózkami ciągniętymi po torach przez małe koniki. Wózki te były wcześniej używane do przewożenia sizalu, gdyż cenoty znajdują się tutaj wśród pól gdzie uprawia się agawę sizalową. Z agawy oprócz meskalu wytwarza się też inne bardziej użyteczne rzeczy. Na przykład z jej włókien wyplata się dosyć trwałe materiały, które wykorzystuje się np do produkcji worków. Cała wycieczka trwała kilka godzin. Na koniec mogliśmy się posilić lunchem w lokalnej jadłodajni, która zlokalizowana jest dla wygody odwiedzających przy stacji końcowej wagoników.


Wejście do jednej z cenot ukryte w pniu drzewa:
Wnętrze cenoty:



W jednej z cenot znaleźliśmy też majańskiego topielca ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz