Jadąc tutaj mieliśmy w głowie obrazy buddyjskich klasztorów w górach, pięknych lasów w dolinach, zdobnej architektury i generalnie uduchowionej aury Himalajów. Liczyliśmy na dobre nepalskie jedzenie. Myśleliśmy o przyjemnych spacerach w czystej okolicy i odpoczynku po hałasie w Indiach.
Jeśli wy też mieliście taki obraz w głowie to możecie się pomylić tak jak my. Oczywiście są to tylko nasze wrażenia oparte na tym co zobaczyliśmy i czego doświadczyliśmy. Niestety ze względu na stan zdrowia nie dane nam było wybrać się w dalsze rejony Nepalu ani odbyć dłuższego trekkingu w górach. Być może wtedy mielibyśmy inne zdanie.
Jeśli szukacie piękna i estetyki w architekturze nepalskich budynków to jej raczej nie znajdziecie. Klasztorów buddyjskich widzieliśmy kilka i żaden nie był nawet odrobinę ciekawy i przyjazny w sensie estetycznym. Wszędzie natomiast mogliśmy odczuć atmosferę odpustu i chęć autochtonów do wciśnięcia nam każdego, najdrobniejszego, niepotrzebnego nam barachła za kosmiczne pieniądze. Jedzenia nepalskiego, które moglibyśmy określić jako smaczne szukać tu można ze świecą. Ledwie kilka potraw, które jedliśmy można uznać za w miarę OK. Nepalczycy mają zdecydowany problem z nadużywaniem soli.
Od hałasu Indii odpoczęliśmy dopiero w Pokharze. Lecz i tu niestety panuje bylejakość i bazar.
Poza widokiem na potężne góry w oddali i w miarę czystym jeziorem nie ma tu nic ciekawego. Polecono nam lekki trekking z przewodnikiem w okolicznych górach. Obiecywano piękne widoki i miły spacer. Przez dwie godziny szliśmy zakurzoną, dosyć prostą drogą po średnio pięknej, wiejskiej okolicy. Od czasu do czasu mijały nas samochody okrywając nas warstwą pyłu i chmurą spalin. Przewodnik chyba był na oddzielnym spacerze niż my bo szedł 50 metrów za nami i prawie się nie odezwał podczas tych kilku godzin spędzonych "razem" z nami mimo, że kilka razy próbowaliśmy zagaić rozmowę. Całość kosztowała nas 50 dolarów i sporo irytacji na właścicieli hotelu którzy tak bardzo zapewniali nas o atrakcyjności tej wycieczki. Znowu poczuliśmy się naciągnięci.
Hostele są drogie w stosunku do jakości i w porównaniu do Indii. Jedzenie jest w wielu przypadkach nijakie jeśli chodzi o smak i bywa relatywnie drogie w zależności od miejsca. Atrakcje turystyczne robione są z byle czego, byle tylko wyciągnąć pieniądze.
Nepalczycy wydają się być bardzo sympatyczni i uśmiechnięci ale po dłuższym czasie ma się wrażenie, że jest o sztuczne biorąc pod uwagę ich sposoby na wyciąganie pieniędzy na każdym kroku.
Nepalczycy wydają się być bardzo sympatyczni i uśmiechnięci ale po dłuższym czasie ma się wrażenie, że jest o sztuczne biorąc pod uwagę ich sposoby na wyciąganie pieniędzy na każdym kroku.
Jeśli nie wybieracie się na kilkudniowy trekking w Himalaje lub w głąb kraju gdzie może faktycznie jest pięknie pod względem przyrodniczym to nie polecamy Wam Nepalu.
Przykładowe ceny:
taxi w Kathmandu ( dosyć krótkie odcinki bo odległości są niewielkie): 600 NPR
t-shirt : 300 NPR
woda 1 l: 30 NPR
kilka bananów : 130 NPR
posiłek w barze (pierożki momo i napój): 150 NPR
lunch dla dwóch osób w restauracji: 1000 NPR
wycieczka samochodem po okolicach Katmandu: 2000 NPR od osoby
przejazd autobusem na trasie Katmandu - Pokhara ( 7 godzin ostrej telepki): 800 NPR
hostel w Kathmandu: 3500 NPR za noc
hostel w Pokharze: 4500 NPR za noc ( miało być wygodniej bo z ogrzewaniem i ciepłą wodą ale ciągle nie było prądu więc z ogrzewania i ciepłej wody nici więc lepiej wziąć dużo tańszy hostel bez tych niby udogodnień)
Przykładowe ceny:
taxi w Kathmandu ( dosyć krótkie odcinki bo odległości są niewielkie): 600 NPR
t-shirt : 300 NPR
woda 1 l: 30 NPR
kilka bananów : 130 NPR
posiłek w barze (pierożki momo i napój): 150 NPR
lunch dla dwóch osób w restauracji: 1000 NPR
wycieczka samochodem po okolicach Katmandu: 2000 NPR od osoby
przejazd autobusem na trasie Katmandu - Pokhara ( 7 godzin ostrej telepki): 800 NPR
hostel w Kathmandu: 3500 NPR za noc
hostel w Pokharze: 4500 NPR za noc ( miało być wygodniej bo z ogrzewaniem i ciepłą wodą ale ciągle nie było prądu więc z ogrzewania i ciepłej wody nici więc lepiej wziąć dużo tańszy hostel bez tych niby udogodnień)
dużo się zmieniło w takim razie..
OdpowiedzUsuń