niedziela, 6 kwietnia 2014

Wreszcie nad oceanem!

Wczoraj wyruszyliśmy autobusem z San Jose i po trzech godzinach jazdy dotarliśmy do miasteczka Manuel Antonio, które położone jest na wybrzeżu Oceanu Spokojnego.
Co tu dużo pisać? Znaleźliśmy się w raju na ziemi. Bujna zieleń wdziera się w każde możliwe miejsce. Kolorowe kwiaty o najróżniejszych kształtach przyciągają swoim zapachem piękne kolibry. Owoce które w Polsce możemy zobaczyć tylko w sklepach, tutaj wiszą na wyciągnięcie ręki.  Małpy skaczą po drzewach. Nad głowami latają papugi i tukany. Jest jak na filmie National Geographic albo Animal Planet. 

A ocean? Sami zobaczcie:



Woda ma temperaturę 30 stopni. Są dosyć spore fale i mocne prądy ale potaplać się można, a nawet trzeba. Warunki idealne do surfingu i bodyboardingu. Wszystko przed nami.
 Jutro ruszamy na wyprawę do parku narodowego Manuel Antonio więc czekajcie na następną relację ze zdjęciami przyrody.
Pozdrowienia z Kostaryki


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz